Cristiano u fryzjera

Czepiamy się ostatnio Cristiano Ronaldo. Generalnie nigdy nie ukrywałyśmy, że nie podoba nam się sposób, w jaki prowadzi się ten jeszcze młody w końcu Portugalczyk. W zeszłym tygodniu jednak nie chodziło nam wcale o życie prywatne Cristino, ale o fryzurę. Po prostu nie mogłyśmy nie skomentować czegoś takiego. A dzisiaj wiemy już, kto jest temu wszystkiemu winien. Wystarczy, że wejdziecie tutaj i spojrzycie na zdjęcia.

To raz, a dwa Ciacha wprost nie mogą uwierzyć, że żadna miła pani fryzjerka nie zechciała zająć się włosami C-Rona i osobiści umyć mu głowę. I trzy, że sam piłkarz nie porosił o to, żeby to kobiece a nie męskie dłonie się nim zajęły. W każdym razie my na pewno byśmy spróbowały swoich sił, zakasały rękawy i wzięły sprawy w swoje ręce. Może chłopak umiałby wtedy odpowiednio dostosować ilość żelu do potrzeb, umiałby ocenić się obiektywnie w lustrze a i jego życie prywatne stałoby się bardziej poprawne a my nie musiałybyśmy gorszyć się za każdym razem, kiedy czytamy o jego nowych podbojach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.