Incydent miał miejsce w pierwszej połowie zeszłego roku, kiedy to Ghaly, wówczas jeszcze zawodnik Tottenham Spurs, rozwścieczony decyzją trenera o zdjęciu go boiska, zerwał z siebie koszulkę drużyny i rzucił ją na ziemię (niemal depcząc). Od tego czasu wiele się zmieniło - Egipcjanin przeniósł się (czy też go zesłano) do drużyny Derby County, a angielska prasa raczej nie pała do niego miłością w związku z okazywanymi fochami. Tak czy inaczej, Ghaly przeszedł do historii, a my będziemy go wspominać z uwagi na miłe dla oka popiersie.
Czy ta muzyka nie nastraja Was melancholijnie? A do tych sportowców, którzy zdecydują się spełnić naszą prośbę, mamy jeszcze jeden apel: róbcie to z uśmiechem. Zachowacie miłość mediów i kibiców, zyskacie większą miłość fanów