Co by było, gdyby...?

Ciacha często zastanawiają się, kim byliby słynni sportowcy, na przykład wielkie gwiazdy futbolu czy koszykówki, gdyby nie zostali tym, kim zostali. Albo wybrali inną specjalizację i zamiast rzucać do kosza, postanowili zostać zawodowymi piłkarzami i biegać po zielonej murawie, a nie po parkiecie. Dzisiaj zobaczymy dwóch z NBA, którzy, według autorów prezentowanych filmów, z powodzeniem mogliby przerzucić się na piłkę kopaną.  

Po obejrzeniu tych króciutkich filmików zastanawiamy się tym bardziej "co by było gdyby"? Czy Kobe Bryant mógłby być lepszym napastnikiem niż Thierry Henry? (Reklamówka nie daje odpowiedzi, ale skłania do namysłu). A Steve Nash dużo bardziej wartościowym rozgrywającym niż Ronaldinho? A może obydwaj marzyli w dzieciństwie o karierze bramkarskiej? Teraz w każdym razie my mamy powód do rozmyślań, a Steve Nash zastanawia się dzisiaj nad kupnem angielskiej drużyny Tottenham. Tak czy inaczej, źle im się nie wiedzie i chłopcy chyba nie żałują, że tak im się życie ułożyło. Ciacha zresztą też nie mają powodów do narzekań.

A umiejętności Kobe'a i Steva sprawdza oczywiście niezawodny Nike.

Więcej o:
Copyright © Agora SA