Uprzedzamy, że w wywiadzie, o którym wspominamy, para nie mówi niczego, o czym byście już nie wiedziały. Jest to w zasadzie "kompendium wiedzy" na temat związku tych dwojga opatrzone kilkoma fotkami na tle choinki. Ale że oboje mają piękne życie, w którym wszystko zbliża się powoli do szczęśliwego happy endu, idealnie pasują na świąteczną okładkę magazynu.
Na przeszło dziesięciu stronach para opowiada o swoim długoletnim związku, cudownej miłości, planach związanych ze ślubem i podróżą poślubną (Ciacha jak pewnie sobie dobrze przypominacie, też nie raz ten temat poruszały). Wayne wygląda (a przynajmniej się stara) elegancko, ma na sobie nawet muszkę, a Coleen wygodnie ułożona w swoim fotelu zdaje się nam mówić: "Zobaczcie, mam wszystko, a mogę mieć jeszcze więcej".
Jedyny problem, jaki zaprząta głowę McLoughlin to wybór sukienki oraz ostateczny wybór daty ślubu. - Najprawdopodobniej pobierzemy się latem. - mówi Rooney. - Nie zagramy w mistrzostwach Europy i przez to zwolnił się termin. Nie chcemy wielkiej uroczystości, ale oczywiście nie zabraknie na niej piłkarzy z reprezentacji czy Manchesteru United - w końcu są moimi dobrymi kumplami.
W tej sytuacji pozostaje nam już tylko czekać na zakup sukni ślubnej. Coleen zdradziła, że ma już w głowie projekt, jak ma wyglądać. Nie wie natomiast, gdzie ją kupić, bo w Londynie jeszcze jej nie widziała. Ciekawe, gdzie w ogóle można gdzieś dostać taką kreację "z głowy"