O tym, co się stało pomocnikowi ''Czerwonych Diabłów'' dowiadujemy się dopiero teraz, bo wcześniej lekarze nawet nie podejrzewali, że jego uraz jest aż tak poważny. Chłopak mówił, że boli, ale zacisnął zęby i zbytnio się nie przejął. Naprawdę prawdziwy z niego maczo...
Szkoda tylko, że teraz minie kilka tygodni zanim wróci na boisko. Ciacha ostatnio odkryły, że Anglik jest jednym z ciekawszych piłkarzy w Premier League i że zasługuje na to, aby znaleźć się na ciachowej liście największych ciasteczek ligi angielskiej. No a teraz go nie będzie...
Chyba jedyną osobą, która w pewnym sensie może się cieszyć z kontuzji Carricka jest jego dopiero co poślubiona żona, Lisa Roughead, która będzie mogła z Michaelem spędzić więcej czasu, niż to oboje wcześniej planowali.
.
A na chociażby takie gole wszyscy będziemy musieli poczekać.
A tak swoją drogą to Anglicy naprawdę mają ostatnio pecha. Tracą piłkarzy jeden po drugim. Jedyne pocieszenie jest chyba takie, że Wayne Rooney jest już chyba w pełni sił i koledzy z Manchesteru jak i reprezentacji mogą na niego liczyć w każdej chwili.