Tiger Woods robi sobie przerwę na... ojcostwo

Kilka dni temu Amerykański golfista wygrał swój 60 turniej w karierze na polu Cog Hill Golf and Country Club w Lemont. Ponownie nie miał sobie równych a zaraz potem podjął decyzję, że na jakiś czas chce zrobić sobie przerwę w grze. Odstawia kijek golfowy do szafki, żeby spokojnie spędzić czas ze swoją córeczką Sam Alexis, która przyszła na świat 18 czerwca. Do tej pory nie miał dla niej czasu, jeżdżąc z jednych zawodów na drugie (dodajmy, że robiąc to dość skutecznie, bo przecież wygrał w sierpniu trzynasty już w swojej karierze turniej wielkoszlemowy z serii PGA Tour, no i teraz następny). Woods ma jeszcze zamiar wystartować w turnieju Presidents Cup, a później czeka go kilkutygodniowy rozbrat z golfem.  

Teraz przyszła pora na rodzinę. Do grudnia, dokładnie przez najbliższych 75 dni Tygrys będzie starał się być przykładnym mężem i ojcem. (Chociaż Ciacha nie podejrzewają go o to, że będzie się bawił w zmienianie pieluszek czy grzanie buteleczek z kaszką w środku nocy, od czego są przecież nianie).

31 - letni Woods od października 2004 jest mężem byłej szwedzkiej modeli Elin Nordegren. Jak do tej pory wszystko w ich związku układa się idealnie:

.

Naprawdę urokliwa trójka. Ciacha zawsze rozczulają się oglądając takie obrazki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.