P owód 1. Wystarczy gwizdek żeby w końcu zaczął i gwizdek żeby w końcu skończył.
Powód 2. Nieustannie szkoli się jak strzelać z różnych pozycji.
Powód 3. Nie ma nic przeciwko, jeśli w środku gry wymienisz go na mniej zmęczonego zawodnika.
Powód 4. Jeśli uznasz, że przydałaby sie dogrywka - nie będzie się sprzeciwiał.
Powód 5. W czasie jednego spotkania może wykonać kilka akcji.
Powód 6. Jest przyzwyczajony do tego, że przed upływem 90 minut nie ma co myśleć o finiszu.
Powód 7. Nieobce są mu zagrania ręką.
Powód 8. Nie robi problemu z tego, że do tej bramki już ktoś strzelał.
Powód 9. Jeśli coś mu nie wychodzi - możecie liczyć na wsparcie jego kolegów.
Są też oczywiście minusy - jak "gra" to w skarpetkach, po celnym strzale obściskuje się z kolegami i uczy się jak skutecznie zwodzić, ale te 90 minut to wynagradza.
A może Wy znacie jeszcze jakieś powody, dla których warto chodzić z piłkarzem?