Ona tymczasem zarejestowała "bruneta w czarnych spodenkach i łysego-brzydkiego, którzy wyprowadzają ciosy, lekarz w narożniku dłubie w nosie, a panienka w pierwszym rzędzie zalała się ketchupem z hot-doga". I to wszystko widzi w ciągu jednej rundy. Kobiety również czasami miotają się po pokoju w czasie oglądania meczu (obrażając przy tym matkę sędziego), odróżniają silnik V6 od V8, oraz low-kicka od haka.
Szanowne Panie przestańcie się wreszcie ukrywać przed swoimi Misiami z lekturą serwisów sportowych. Mamy dla was całkiem nowy serwis. Bo sport widziany umalowanym okiem jest także całkiem ciekawy. Żebyście już nie musiały pdobierać swoim facetom Przeglądu Sportowego. Coś dla was, jeśli nudzą was tabele pełne wyników. I suche fakty. Fakty fatami, a tyłeczek Beckhama swoją drogą.
Wszystkie Wasze uwagi - te pozytywne i te nagatywne - będą dla nas jak złoto. Piszcie o czym chcecie czytać, co Wam się podoba, a co nie. Co trzeba zmienić, a co trzeba zintensyfikować. Czekamy na maile na ciacha.net@gazeta.pl.