Niemcy i Brazylia pewni gry w półfinałach, reszta rozstrzygnie się dzisiaj

Georgy Grozer nie chciał zdradzić, co niemiecka ekipa zjadła wczoraj na śniadanie, ale najwyraźniej pomogło,

No i proszę, jeszcze jedna niespodzianka na tym mundialu. Po tym jak Grozer i spółka łatwo ulegli Francuzom w pierwszym meczu katowickiej grupy, wydawać się mogło, że to oni są najbliżej pakowania walizek  z tego zestawu drużyn, a oni wyszli na boisku całkowicie odmienieni i pogonili Irańczyków pozwalając im przekroczyć granicę dwudziestu punktów tylko w jednym secie.

Przegraliśmy już przed meczem. Nasza porażka nie wynikała z braku sił. Ta przegrana zrodziła się w naszych głowach. Zanim przyjechaliśmy do Spodka, wszyscy mówili, że mamy łatwą grupę. Z takimi opiniami zawsze lepiej wstrzymać się do zakończenia meczu - ocenił w gorzkich słowach trener Iranu Sloboda Kovac.

Sporo wniosly odważne roszady trenera Heynena, w tym zmiana dotychczas podstawowego libero Ferdinanda Tille na Marcusa Steurewalda. Lepiej zagrał też lider Niemców nasz amigo Grozer, który w pomeczowym wywiadzie dla Polsatu przyznał, że po prostu zadziałała motywacja i to, że stali nad przepaścią. Rozmowa z atakującym to dla nas podwójna rozrywka, no spójrzcie tylko, podczas gdy większość obcokrajowców w części, w której reporter tłumaczy wypowiedź na polski, stoi, ogląda sufit, drapie się po buzi i nie wie co ze sobą zrobić, Dżordż nadstawia ucha i robi absolutnie urocze miny typu "ej, zrozumiałem to! i co teraz":

polsatsport.pl

No to my dalej chcemy finału Polska - Niemcy, jakby co. Ci drudzy, dzięki bilansowi małych punktów, już mogą cieszyć się z awansu do półfinału, z tej grupy najpewniej dołączą do nich Francuzi, ale Iran wciąż szanse ma.

Dawać już tę 20:20!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.