Matthew i spółka źle zaczynali turniej finałowy we Florencji, ale potem przeszli już jak burza pokonując w półfinale Iran bez straty seta...
A w wielkim finale pozwalając ugrać Canarinhos tylko jednego.
To oznacza, że złota przed własną publicznością nie udało się wywalczyć Włochom, którzy walkę o finał przegrali z Brazylią, ale czy byli bardzo smutni? Tylko przez chwilę.
Bo później udało im się pokonać Iran, a brąz to też medal.
I dostaje się brzydkie ładne kapelusze.
Zresztą, zobaczcie, czyż nie widziałyście piękniejszej grafiki obrazującej kto dostał medal, a kto nie niż podium z nagrodzonymi indywidualnie?
No to teraz oddajemy już parkiet mistrzom Ligi Światowej 2014!
[zdjęcia:fivb.org]