To miało być starcie gigantów, ale jeden gigant coś nie stanął na wysokości zadania. Dwa pierwsze sety wczorajszego pojedynku Włoch z USA przebiegały pod zdecydowane dyktando tych pierwszych, Amerykanie ocknęli się w trzecim i wyszli już nawet na prowadzenie 17:10, ale i tak zakończyli starcie w trzech przegranych setach.
Zapytany przez Przegląd Sportowy o przyczyny porażki swojej ekipy Paul Lotman, stwierdził, że przegrali bo:
1) Byli za bardzo rozluźnieni.
2) Ivan Zaytsev szalał na zagrywce.
No Matthew, i jak przyjmowałeś?
Dobra, ładnie. Ale to za mało. Okazję do rekompensaty Amerykanie dostaną już dziś wieczorem w spotkaniu z Australią (20:30, Polsat Sport).
Wcześniej (15:30) Rosjanie zmierzą się z Brazylią opromieni wczorajszym zwycięstwem nad Iranem. Które nadeszło jednak w pięciosetowych mękach.
Jakie wyniki typujecie dzisiaj? Śledzicie poczynania siatkarzy we Florencji?