A oto pierwsza zwycięska selfie z Florencji

Włosi przeszli po Amerykanach jak burza, Rosjanie mieli nieco więcej problemów z Iranem.

To miało być starcie gigantów, ale jeden gigant coś nie stanął na wysokości zadania. Dwa pierwsze sety wczorajszego pojedynku Włoch z USA przebiegały pod zdecydowane dyktando tych pierwszych, Amerykanie ocknęli się w trzecim i wyszli już nawet na prowadzenie 17:10, ale i tak zakończyli starcie w trzech przegranych setach.

Zapytany przez Przegląd Sportowy o przyczyny porażki swojej ekipy Paul Lotman, stwierdził, że przegrali bo:

1) Byli za bardzo rozluźnieni.

2) Ivan Zaytsev szalał na zagrywce.

embed
embed

No Matthew, i jak przyjmowałeś?

embed

Dobra, ładnie. Ale to za mało. Okazję do rekompensaty Amerykanie dostaną już dziś wieczorem w spotkaniu z Australią (20:30, Polsat Sport).

Wcześniej (15:30) Rosjanie zmierzą się z Brazylią opromieni wczorajszym zwycięstwem nad Iranem. Które nadeszło jednak w pięciosetowych mękach.

embed

Jakie wyniki typujecie dzisiaj? Śledzicie poczynania siatkarzy we Florencji?

Więcej o:
Copyright © Agora SA