Hiszpanie szykują się na batalię z Holendrami

Xabi Alonso jest gotowy przyjąć nawet takie ciosy, jak w finale Mistrzostw Świata 2010.

Dzisiejszy hitowy pojedynek w grupie B będzie dla Holendrów okazją do rewanżu za przegrany finał poprzedniego mundialu. Wówczas miał też miejsce jeden z najsłynniejszych fauli w historii piłki nożnej, brutalne "wejście nogą" Nigela de Jonga prosto w klatkę piersiową Xabiego Alonso. Pamiętacie?

embed

Do przypominana tych nieszczególnie przyjemnych momentów zabrał się ochoczo Adidas, który w ramach swoje kampanii "all in or nothing" przygotował dosyć kontrowersyjną sesją będącą swego rodzaju rekonstrukcją tamtych pamiętnych zdarzeń.

No i tak. Rozumiemy, sztuka, chęć pokazania zaciętości, brawury i odwagi towarzyszącej piłkarzom, ale jeśli mamy być szczerze - nam to się zupełnie nie podoba. Chyba wolałybyśmy tego nie wiedzieć, ale już za późno. A skoro my widziałyśmy, Wy też musicie. Gotowe?

embed
embed

Ałć.

Bardzo bolało zostać uderzonym w klatkę piersiową, ale ból nie znaczy nic, kiedy celebrujesz zdobycie mistrzostwa. Mundial to nie czas na myślenie o takich rzeczach. Ból jest chwilowy, zwycięstwo wieczne - wspomina tamte wydarzenia Xabi Alonso.

A jak Wam podobają się zdjęcia? Lubicie tego typu nakręcanie atmosfery przed meczem? My chyba wolimy jednak stare dobre radosne zdjęcia z treningu. (Znajdziecie je w naszej galerii). Zwłaszcza, że odbywają się na nich bardziej przyjacielskie rekonstrukcje ;)

REUTERS/MARCOS BRINDICCI REUTERS/MARCOS BRINDICCI

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.