Nie od dziś wiadomo, że dzieci wbiegające na murawę po wielkim zwycięstwie swoich tatusiów to najsłodszy widok na świecie, ale malutki Martin noszony na rękach przez szczęśliwego, wzruszonego i dumnego papę Casillasa po sobotnim finale Ligi Msitrzów przekroczył wszelkie normy słodyczy na piksel ekranu skradając serca widzów na całym świecie.
Oraz Sergio Ramosa.
Martin, nie płacz, tata wygrał właśnie Ligę Mistrzów!
Przynajmniej medal smakował.
Powyższym zdjęciu na Facebooku pochwalił się sam dumny i zwycięski tata, a poniżej, jeśli jeszcze się tam trzymacie, czeka Was małe wideo z Martinkiem w roli głównej: