A co tam u Michała Winiarskiego, zapytacie

Czas na okresowy biuletyn z ligi rosyjskiej, w którym będziemy udawać, że chodzi o coś więcej niż o pogapienie się na zdjęcia Michała Winiarskiego.

Nie no, ale wiecie, robimy regularne sprawozdania z poczynań naszych bohaterów w lidze włoskiej w których udajemy, że chodzi o coś więcej niż pogapienie się na zdjęcia Kypka i Ivana, dlaczego nie miałybyśmy zainteresować się czysto sportowo rozgrywkami Superligi.

Co nie?

embed

Ani Fakieł ani Misza nie mieli ostatnio dobrego okresu, ale rundę zasadniczą udało się zakończyć zwycięstwem gwarantującym ósme miejsce w tabeli i udział w play - offach. W nagrodę zagrają teraz w potyczce ćwierćfinałowej ze zwycięzcą zeszłorocznej edycji Ligi Światowej Lokomotiwem Nowosybirsk.

Rywalizacja o półfinał Superligi zdążyła już nawet ruszyć, pierwsze spotkanie odbyło się wczorajszego wieczoru i wszyscy ci, którzy spodziewali się rzezi niewiniątek musieli być pod wrażeniem gry gości, którzy złożyli broń dopiero po pięciu setach wyrównanej walki.

embed

Misza rozegrał niezłe zawody, atakował z 60% skuteczności, taki sam procent miał w przyjęciu. Co zilustrujemy zdjęciem przyjmującego Miszy:

embed

Albo dwoma:

embed

Ewentualnie trzema.

embed

Kolejny ćwierćfinał już dzisiaj, trzymamy mocno kciuki i życzmy Fakiełowi awansu, bo ciągle czekamy na dwójkową celebrację z pucharem.

embed

A więcej zdjęć Miszy i kolegów do obejrzenia na stronie Fakiełu>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.