Formułowcy podróżujący rykszami mogą oznaczać tylko jedno - jesteśmy w Malezji! A tu, podobnie jak w wyścigu inaugurującym sezon, przed rywalizacją w bolidach, wsadza się ich na różne nietypowe rowero-pojazdy. W Australii duet z Ferrari ścigał się na rowerach bez kół ...
AP/Rob Griffith
AP/Rob Griffith
W Malezji panowie z McLarena przemierzają świat w, ekhm, rykszach wróżki. Pierwszy z kolegi postanowił ponabijać się Nico Rosberg...
Ale wkrótce potem okazało się, że i on sam dał się skusić na przejażdżkę.
Co więcej, gdy Lewis nie patrzył, zdawał się odnajdywać o wiele lepiej w takiej księżniczkowej otoczce ;)
[fot.facebook.com/nicorosberg]
To co, dałybyście się wieźć?