Nie no, dobra, Ziomek to akurat nie miał co się odnajdywać, bo przecież jest zawodnikiem Zenitu Kazań, który uczestniczył w zawodach. Niestety rozgrywający może poczynania kolegów w dalszym ciągu śledzić jedynie z trybun, przechadzając się pomiędzy rzędami w pięknym czarnym garniturze. I ucinając pogawędki ze starymi przyjaciółmi grającymi teraz po przeciwnej stronie siatki.
Na bardziej oficjalną wypowiedź namówił siatkarza Przegląd Sportowy. Biedny Ziomek, który już zapomniał jak to jest mówić po polsku bez rosyjskiego akcentu, powiedział, że jest już na finiszu rekonwalescencji, odbywa zajęcia z piłką, a "jego noga bardzo dobrze reaguje na trening siatkarski".
Konkretne daty nie padają, ale wygląda na to, że rozgrywający już właściwie może wracać powoli na boisko. Na pewno będzie gotów na sezon reprezentacyjny.
Całą rozmowę możecie obejrzeć tutaj>>
Jak sądzicie, czy Stephane Antiga weźmie pod uwagę kandydaturę siatkarza, który ma praktycznie cały sezon ligowy w plecy?