Oczywiście, że można zajmować się jednocześnie Ciachami i pisaniem pracy magisterskiej, zaufajcie nam. Jak się okazuje, można nawet grać w siatkówkę w jednym z najlepszych klubów w Polsce i pisać pracę magisterską. A nie, czekajcie, trochę się pośpieszyłyśmy. Mario ma za sobą "dopiero" licencjat, ale już myśli o kolejnym tytule.
Mariuszowi szczerze gratulujemy i życzy sukcesów w dalszej karierze naukowej.
A Zati tam pojechał trzymać dyplom koledze czy też kariera naukowa? Wiecie coś?
(A dobra, doczytałyśmy. To my też, Zati, gratulujemy!).
A jak tam Wasze sukcesy naukowe? Zmotywowane?