Paul Lotman pyta, jak podoba nam się jego nowa fryzura

Wiesz Paul, nam podobałeś się wąsem, nie jesteśmy szczególnie krytyczną publiką.

Zaznaczmy jednak, że w redakcji to red. rybka była frakcją zachwalającą walory przyjmującego z Rzeszowa, ja to tak raczej umiarkowanie. Do czasu kiedy Paul zapuścił wąsa. I wiecie, znamy się, to ja średnio co trzy miesiące każę golić cokolwiek co wyrośnie na twarzy Zbyszka Bartmana, koreańska katastrofa nad wargą Matthew Andersona do tej pory nawiedza mnie w koszmarach, ale jednak, no jednak Paulowi z Movemberem było do twarzy i koniec .

Po listopadowych ekscesach nie ma już dawno śladu, Lotmanowi znów zamarzyła się jednak jakaś zmiana w wyglądzie (czy to ta wiosna?). Siatkarz pochwalił się parę dni temu na Instagramie nową fryzurą, przez którą spędziłyśmy dobre dwie i pół minuty w Googlach.

No to już wiemy jak nazywa się to modne od kilku miesięcy uczesanie i że istnieje jego polska odmiana. Paul stwierdza, że boki wygolone zostały dosyć mocno, ale, że nie tripuje, czyli że na czilu, czyli że dobrze.

Zgodzicie się? Podoba się? Nam tak, że to przecież było wiadomo od samego początku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.