Przypomnijmy, kontuzji nabawił się Wojtuś w rewanżowym meczu eliminacji LM z Fenerbahce. Arsenal wygrał 2:0, ale było to zwycięstwo okupione ciężkimi stratami, a konkretniej, stratą w Poldim właśnie. Reprezentant Niemiec opuścił boisko na noszach...
Arsenal - Fenerbahce 2:0 Reuters
...potem oczywiście, jak to kochany Poldi, robił dobrą minę do złej gry, był dzielny, wrzucał słitfocie nogi na Instagrama...
...ale potem przyznał, że mu smutno z powodu tego, że kontuzja jest poważniejsza niż się na początku zadawało:
Jak już na pewno wiecie, moja kontuzja jest gorsza, niże się spodziewaliśmy. Jestem smutny, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wrócić do gry tak szybko, jak to tylko możliwe. Dziękuję za wszystkie Wasze dobre życzenia... Poldi.
No wracaj Poldi, wracaj!