Gol Drogby, paznokcie kibicki, pupa Girouda i Poldi w garniturze

Czyli co tam słychać w Arsenalu?

Ot, chociażby to, że przegrał właśnie Emirates Cup, przedsezonowy turniej organizowany na ich własnym terenie, turniej, jakich wiele przed sezonem, turniej o znaczeniu porównywalnym do wpływu wysp Bora Bora Bora na politykę Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a jednak fakt, że Arsenal nie zdobył i tego pucharu jest jakoś ponuro nieśmieszny. A nie zdobył głównie za sprawą starego znajomego, Didiera Drogby, który w barwach Galatasaray strzelił w finale takiego oto gola na wagę zwycięskiego 2:1:

 

Wszystkiego o przebiegu turnieju dowiecie się z bloga Gunnersowej , której paznokcie zrobiły na nas przeogromne wrażenie. Naprawdę, widziałyśmy już wiele kibicowskich paznokci, ale ta staranność wykonania, ta żywość kolorów...

embed

No więc z bloga największej kibicki Kanonierów na Ciachach dowiecie się wszystkiego czego chciałybyście i nie chciałybyście wiedzieć o podopiecznych trenera Wengera. Znajdziecie tam m.in. Oliviera Girouda w układzie choreograficznym do piosenki "Hips don't lie":

embed

...Poldiego w przepięknej sesji garniturowej...

embed

...i każdą możliwą aktualizację z okolic Emirates Stadium. A myślałyśmy, że po powrocie z Azji chłopaki się uspokoją.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.