Chyba odrobinę lżej byłoby nam znieść gorycz porażki, gdyby Bułgarów z turnieju finałowego w ostatniej chwili wyeliminowała nasza druga ulubiona reprezentacja narodowa, ale niestety. Matthew i spółka zadanie mieli wyjątkowo ciężkie - na ostatni weekend fazy interkontynentalnej wyprawili się do Brazylii, zwarci i gotowi...
Ale nie dali rady i polegli 1:3, 0:3.
To oznacza, że do gospodarzy Argentyńczyków w grupie D turnieju finałowego dołączą Bułgarzy oraz Włosi. W grupie E zagra Brazylia, Kanada i Rosja.
No i co, i wychodzi nam na to, że poza gospodarzami, z którymi sympatyzujemy zawsze (którzy, obawiamy się, mogą wiele na swoich parkietach nie zdziałać) będziemy trzymać kciuki za Włochów.
A Wy? Będziecie oglądać, komuś kibicować? Chcecie konfrontacje?
Przypomnijmy, że rozgrywki w Mar de Plata potrwają od środy do niedzieli. Pierwsi o 22:30 czasu polskiego zmierzą się Rosjanie z Brazylią, po nich (2:00) gospodarze z Bułgarią. W czwartek w pierwszym meczu Rosja podejmie Kanadę, a później Bułgaria Włochów. W ostatni dzień rozgrywek grupowych czeka nas mecz Kanady z Brazylią (21:30) i Argentyny z Włochami (1:00). Półfinały zaplanowano na sobotę (21:30 i 1:00), mecz o trzecie miejsce i wielki finał niedzielę o tych samych godzinach.