Oficjalna prezentacja Bartka Kurka jako zawodnika Lube Banca Macerata miała miejsce wczorajszego wieczora i co ciekawe wcale nie we Włoszech bo w Pałacu Zamoyskich w Warszawie. Włodarze klubu miel ponoć przystać na prośbę Andrei Anastasiego, który nie chciał fundować swojemu asowi dodatkowych podróży gdy polska kadra cały czas walczy o turniej finałowy Ligi Światowej i taką wycieczkę zafundowali sobie.
A żeby nie wracać z pustymi rękoma, nagrali krótkie wideo-powitanie Bartka z kibicami, miałyśmy cichą nadzieję, że Bartek błyśnie swoim włoskim, niestety póki co błyska uśmiechem i bardzo ładnym angielskim (za to Macerata wymawia niczym Brad Pitt w Bękartach Wojny).
A co do samej koszulki, cóż, chyba sam Bartek zdaje sobie sprawę, że jest spory postęp od niebieskiego Kypka.
A jeśli chcecie obejrzeć więcej zdjęć z wczorajszej prezentacji, odsyłamy na Facebooka Maceraty>>
P.S. Jak myślicie, co było w tych torebkach?
Babki drożdżowe?