Brazylijczycy to chyba najbardziej aktywna marketingowo reprezentacja siatkarska na świecie, trochę ich nawet ostatnio doganiamy (Monte, Orlen, Okocim, Powidła), ale ciągle pozostajemy daleko w tyle.
Reprezentacyjnego rozgrywającego mogłyśmy już oglądać w reklamie stacji telewizyjnej, w której razem z kolegami z kadry i papą Rezende wcielił się w rolę kowboja, tym razem Bruninho dał się namówić na zachwalanie dezodorantu.
Wiecie jak to z reklamami dezodorantu bywa, Ameryki odkryć nie można i albo skupia się na eksponowaniu piękna psikającego się bohatera, albo stara wprowadzić wątek humorystyczny. Spot z udziałem siatkarza próbuje połączyć te dwie ścieżki i my przynajmniej efekt znajdujemy uroczym:
A Wy?