Mała niespodzianka dla wszystkich tęskniących za pięknymi serbskimi loczkami

Piękne serbskie loczki opowiadają o swojej przygodzie z reprezentacją (tak nam się wydaje).

Gdyby ktoś się zastanawiał, Aleksandar Atanasijevic w swoim ojczystym języku również mówi tak, jakby świat miałby się zaraz skończyć. Nie będziemy udawać, że wiele rozumiemy z materiału serbskiej telewizji (którym siatkarz pochwalił się parę dni temu na twitterze), ale generalnie chodzi o to, że Aleczek siedzi pod kwiatkiem, wygląda cudnie i opowiada o grze w reprezentacji, przemianie pokoleniowej (są migawki z Ivanem Miljkovicem), a w naszej ulubionej części, wraca do tytułu mistrza Europy, który Serbia dość niespodziewanie wywalczyła w 2011.

Już na samym początku dostajemy chwile z przejętym młodzieniaszkiem stojącym na balkonie z medalem na szyi robiącym przy tym miny jak dziecko, które połknęło landrynkę i było ciekawe, choć trochę się bało, co się teraz stanie.

Oglądajcie!

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.