Widziałyście już wzruszający twitcam z Felipe Fontelesem?

Brazylijczyk łamiącym głosem żegna się z fanami, tłumaczy decyzję o odejściu, a na koniec śpiewa polskie piosenki i wyjawia plany poślubienia polskiej kobiety.

To już oficjalne. Felipe Fonteles opuszcza Kędzierzyn i w przyszłym sezonie zagra w Fenerbahce Stambuł. I zanim powiemy cokolwiek więcej, oddajemy Felipe pokłon, wskażcie nam drugiego sportowca, który decyzję o odejściu z zespołu przekazuje kibicom jako pierwszym i (prawie) osobiście, a  żeby się z nimi pożegnać poświęci półtorej godziny swojego czasu na zorganizowanie wideokonferencji.

Gotta love Felipe Fonteles.

Brazylijczyk zaczyna oczywiście od wytłumaczenie swojej decyzji, które przebiera mniej więcej tak:

Castellani to świetny trener i kiedy zadzwonił do mnie przed minionym sezonem i powiedział, że chce mnie w Zaksie, zgodziłem się bardzo szybko. Bardzo mi pomógł stać się lepszym zawodnikiem, dlatego chciałbym wciąż z nim pracować - uzasadniał swój wybór Brazylijczyk. - Gdy teraz się ze mną skontaktował, zakomunikował o swoim wyborze nowego klubu i powiedział, że mnie tam chce, postanowiłem na to przystać.

Następne 10 minut jest bardzo smutne, Felipe po raz kolejny wyznaje miłość Kędzierzynowi i Polsce, dziękuje kibicom, dziękuje "miss Sabina", głos mu się łamie, oczy wilgotnieją. obietnice odwiedzanie Polski padają.

Ale nie martwcie się, nie jest to półtorej godziny drogi krzyżowej, w części z pytaniami od fanów Felipe od razu się rozpogadza, opowiada o swoim ulubionym polskim jedzeniu, polskich dziewczynach, polskich piosenkach, pierwszych polskich słowach, których się nauczył (i wcale nie jest to o czym teraz myślicie), bardzo ładnie wyraża się o siatkarzach i kibicach przeciwnych drużyn, a w naszej ulubionej części przedstawia definicję prawdziwego mężczyzny i komentuje sprawę twitterowej wojny "na gejów".

Dobra, więcej nie powiemy, bo macie obejrzeć całe półtorej godziny. Całe. My obejrzałyśmy i nie żałujemy ani minuty.

 

Nie żeby coś, ale Felipe Fonteles wymawia "Król Karol kupił Królowej Karolinie korale koloru koralowego" lepiej ode mnie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.