Sebastian Świderski spędził przecież ostatni sezon u boku argentyńskiego szkoleniowca w roli jego asystenta. Epizod pierwszego trenera również ma już w CV, przypomnijmy, że rok wcześniej prowadził (wtedy jeszcze) Fart Kielce w fazie play - off rozgrywek Plusligi.
Po tym kiedy jasne stało się, że Daniel Castellani pożegna się z Kędzierzynem, to właśnie byłego reprezentanta typowano do przejęcia schedy po Argentyńczyku. Informacje te zostały dziś oficjalnie potwierdzone - "Świder" podpisał z Zaksą dwuletni kontrakt.
To wielka odpowiedzialność, lecz po namowach pani prezes oraz rozmowach z rodziną uznałem, że jeśli nie teraz, to kiedy? - stwierdza trener w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Jak myślicie, czy to nie za wcześnie by rzucać Świderskiego na tak głębokie trenerskie wody? My będziemy za bohatera naszego dzieciństwa mocno trzymać kciuki!
