Przypomnijmy historię tego "konfliktu". Pojawienie się Karola Kłosa w świecie społecznościowym od razu wywołało spore ożywienie w szeregach Andrzeja Wrony, który długo nie zwlekając, przystąpił do ataku.
like baby baby baby oh fot.facebook.com/AndrzejWronaKracze
Karol odgrażał się, iż dojdzie do spotkania w samo południe , rewolwery zostały jednak na kołku, a środkowy Skry odpowiedział grafiką z wykorzystaniem innego, tym razem polskiego wokalisty.
Okazuje się, że do spotkania jednak doszło. Kłos i Wrona zrobili ustawkę na neutralnym gruncie działu kobiecego w sklepie Reeboka, gdzie rękawice zostały nie tyle rzucone, co skrzyżowane.
Fotorelacja trafiła najpierw na Facebooka Andrzeja , swoją wersję wydarzeń zapostował później Karol Kłos .
Trzeba przyznać, że Karol Kłos robi lepsze impresje okładanego boksera.
A kto dla Was wygrywa ten pojedynek?