Smutna wiadomość o powrocie choroby piłkarza zaskoczyła nas w kwietniu 2012 roku. Wtedy okazało się, że operacja usunięcia guza wątroby (z 2011 roku) nie rozwiązała sprawy i konieczny był przeszczep całego organu.
Na szczęście Eric okazał się być wyjątkowym twardzielem i przy wsparciu całego piłkarskiego środowiska (pamiętacie przecież "Animo Abidal" na piersiach piłkarzy Realu) pokonał raka.
21 lutego Barca ogłosiła, że leczenie się zakończyło i piłkarz wraca do treningów, a wczoraj rozegrał swój pierwszy mecz po operacji. Eric, w koszulce z nr 3, wybiegł na sparing rezerw Barcelony z drugoligowym francuski Istres. Jego grze przyglądał się Jordi Roura i coś nam mówi, że niedługo zobaczymy Abidala w pierwszym składzie. A później na ławce rezerwowych. I na boiskach La Liga.
No bo, motyla noga, jak ktoś dwa razy pokonał raka, to powrót do formy musi mu się wydawać dziecinną igraszką.