Chcecie zobaczyć szkołę Andresa Iniesty?

Nowa reklama Nike zabiera nas w małą podróż sentymentalną. I pokazuje nieco inne oblicze piłkarza.

Piłkarz opowiadający o swoich korzeniach to w zasadzie gwarancja sukcesu i twórcy spotów doskonale zdają sobie z tego sprawę. Ale nie będziemy się czepiać, póki przy okazji wykonują swoją robotę pierwszorzędnie, a w tym wypadku, przyznamy bez bicia, wydaje nam się, że wykonali. Spot jest super.

Po pierwsze więc, dowiadujemy się, skąd wziął się taki jegomość Andres, możemy obejrzeć jego rodzinną miejscowość, szkołę i oczywiście boisko na którym zaczynał. Po drugie dowiadujemy się, że Nike właśnie wypuściło nowy buciki przystosowane do gry w futsal i, co więcej, okazuje się, że to właśnie konieczność nauki gry w piłkę na maleńkim boisku sprawiła, że Andres od zawsze rozumiał znaczenie techniki, dryblingu i wpływu posiadania piłki na losy spotkania.

I do tego ten nastrój zadumy i refleksji. Przyjemnie się toto ogląda, nie ma co.

PS. "Possession is king" - to brzmi trochę jak motto całej Barcelony ;)

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.