Przerwane kwalifikacje, deszczowa inauguracja formu³owego sezonu w Melbourne

GDZIE JEST MAURYCY?

To prawda, płakałyśmy po Mikołaju, ale do Maurycego się przyzwyczaiłyśmy, z czasem polubiłyśmy, może nie wnosił diametralnie dużo w status ogarniania sytuacji na torze przez komentatorów Polsatu, ale miał miły głos, dobrze uzupełniał się z mistrzem Andrzejem i znał na pamięć całą dyskografię Pussycat Dolls.

A teraz Polsat serwuje nam nowe zmiany. Z deszczowej Australii powitał nas niejaki Grzegorz Jędrzejewski, który wcześniej komentował w stacji zawody Moto GP. Pół godziny obcowania z jego komentarzem to może za mało, ale na razie nie jesteśmy zachwycone, na pewno nowy duet komentatorski będzie musiał się dotrzeć, bo na razie jest chaos, przerywanie, niedokończone wątki, pytania bez odpowiedzi, harmider.

Czy Maurycy ostał się chociaż w studiu? Czy już go całkiem jak tego psa z budy na zbity pysk wyrzucili? Oglądałyście?

Ja sama, szczerze przyznaję, relację oglądałam z głębokich okopów i kiedy okazało się, że w skutek deszczu początek drugiej sesji kwalifikacyjnej, tak jak pierwszej, zostanie przesunięty, intuicja podpowiedziała mi by zamknąć komputer. Dlatego kiedy cztery godziny później okazało się, że sesja nie została dokończona, w podłej swej naturze trochę się ucieszyłam.

W padoku nie wszyscy podzieli moją radość.

AP/Brandon Malone AP/Brandon Malone

Kwalifikacje dokończone zostaną w niedzielę, przed wyścigiem. Start zaplanowano na 1:00 polskiego czasu.

Za wiele zatem z formułą jeszcze w tym roku nie poobcowałyśmy, ale dwie rzeczy są pewne:

1) Ciągle nie możemy przyzwyczaić się do Lulu w Mercedesie i chyba nie jesteśmy same.

REUTERS/BRANDON MALONE REUTERS/BRANDON MALONE

(Sergio Perez przynajmniej się postarał i zamówił u fryzjera cięcie "na Jensona").

AP/Andrew Brownbill AP/Andrew Brownbill

2) Kimi Raikkonen nadal jest królem konferencji prasowych.

embed
embed

Oraz wywiadów.

embed
embed

A jakie są Wasze wrażenia? Wstałyście? Jak podoba Wam się nowy komentator? Zgadzacie się z decyzją o przełożeniu kwalifikacji. (Jak na moje zapuchnięte o poranku oko wcale tak źle nie było, no przecież na przejściówkach w Q1 jeździli!).

Wiêcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.