Ale wiecie, to nie tak, że szukamy tu jakiś wielkich sensacji, sytuacja ćwierćfinałowa była niezwykła, mistrz walczył z wicemistrzem, dało się wyczuć tę niesamowitą atmosferę walki na śmierć na życie, klimat apokalipsy, w pojedynkach Skry z Resovią zawsze jest zresztą coś wyjątkowo.
Podejrzewamy, że gdyby tak zapytać każdego Resoviaka z osobna, padłyby pewnie podobne odpowiedzi, a że Przegląd Sportowy zapytał akurat Zbyszka Bartmana...
Cały wywiad, w którym Zibi odnosi się do tego jak radzi sobie z rolą wchodzącego ławki oraz jak ocenia szansę Resovii na obronę tytułu, do poczytania tutaj>>
Zanim oddalicie się ku lekturze, zgadzacie się ze stwierdzeniem, że rywalizacji półfinałowej towarzyszą mniejsze emocje od tej ćwierćfinałowej ze Skrą Bełchatów?