Niemiecki klasyk z transferem Roberta w tle

Dziś wieczorem Bayern podejmuje Borussię w ćwierćfinale Pucharu Niemiec, a oczy dziennikarzy z Niemiec i Polski zwrócone są w stronę naszej gwiazdy.

Mecz, który rozpocznie się dziś o 20:30 rozpala do czerwoności z kilku powodów. Po pierwsze w tym sezonie Borussia w lidze gra poniżej oczekiwań, a jej strata do Bayernu jest olbrzymia, więc dziś może stracić ostatnią szansę na lokalny sukces (a przecież i do triumfu w LM droga długa).

Bayern zaś, po upokorzeniu z poprzedniego sezonu, chce Borussię bić zawsze, wszędzie i jak najwyżej. A dodatkowo jeszcze, może się okazać, że oprócz zwycięstwa w meczu, zada jej kolejny cios. Tak, tak, zgadłyście. Znów wrócił temat następnego klubu Lewego.

Saga transferowa Roberta Lewandowskiego pewnie już Was w takim samym stopniu ekscytuje, co nuży no ale z drugiej strony, to przecież będzie polski transfer wszech czasów. Poza tym nawet niemiecka prasa dostrzega, kto może być pozasportowym bohaterem wieczoru. I czyni to nie tabloid, tylko poważny "Kicker". Spekuluje się, że Robert, który podobno już wie, gdzie zagra, swoja decyzję ogłosi właśnie dziś po meczu. I oczywiście spekuluje się, że wybrał Bayern.

My jednak mamy nadzieję, że jeśli Robert będzie dziś błyszczał w świetle reflektorów, to z uwagi na strzelane gole bądź asysty. W końcu rok temu w Pucharze Niemiec zaaplikował Bayernowi hat tricka i pewnie ma ochotę na więcej. Więc zamiast pytać, gdzie zagra Lewy, zapytamy kto wygra mecz?

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.