A po obiedzie z Alkiem, może na kawę z Ziomkiem?

Łukasz Żygadło pozdrawia z Rosji w dość nietypowy sposób.

I nie o picie kawy wcale nam chodzi, trudno picie kawy zaliczać do nietypowych sposobów albo czegokolwiek nietypowego, choć może same okoliczności (druga w nocy na lotnisku w Moskwie) już prędzej.

Takie skarbczyki spotkały nas dzisiaj na Facebookowym profilu rozgrywającego , gdzie okazało się, że przegapiłyśmy jeszcze fajniejsze pozdrowienia z Nowego Urengoju sprzed tygodnia. Wideo - pozdrowienia! Nie będziemy Wam więcej zdradzać, żeby nie zepsuć niespodzianki:

 

Oaaaaaa!

Widać, kto mieszka w pokoju z Igłą na zgrupowaniach kadry.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.