Bartosz Salamon był od pięciu lat piłkarzem Brescii Calcio (do której trafił z drugiej drużyny Lecha Poznań), ale już od kilku okienek transferowych miał opinię wielkiego talentu, którym interesowały się Barcelona, Manchester United czy Juventus Turyn. Oraz Milan. I właśnie rossoneri zainteresowali się młodym Polakiem najbardziej konkretnie - płacąc Brescii 3,8 mln euro za możliwość przyodziania naszego uroczego blondynka w koszulkę w czarno-czerwone paski.
Bartek będzie w Milanie zarabiał pół miliona euro rocznie i prawdopodobnie grał będzie jako obrońca, zastępując Francisco Acerbiego.
- pisze na swoim blogu Rafał Stec, specjalista od Serie A.
Ależ jesteśmy okropnie podekscytowane! Polak w Serie A i to w wielkim, utytułowanym klubie z tradycjami. Polak u boku Boatenga, Balotellego (uważaj Bartek!) Mexesa, czy... wypożyczonego z Romy Bojana (może jakiś mały bromansik? Ładnie prosimy...)
- powiedział Bartek dla tvp.sport.
Oczywiście, Bartosz pewnie nie od razu wskoczy do pierwszego składu Milanu, ale jak mówi inny specjalista od ligi włoskiej - Marek Koźmiński - nie ma się co tym za bardzo przejmować:
Strasznie się więc cieszymy, życzymy Bartkowi wszystkiego najlepszego i nie możemy się już doczekać pierwszego występu Polaka w mediolańskim klubie. Tylko Bartek, naprawdę uważaj na tego Maria...