OMG co się dzieje z tymi tenisistami!?

Zamiast odpoczywać jak Pan Bóg przykazał, oni chcą grać w piłkę. Najpierw Nole, teraz Roger.

Zaczęło się przed niespełna miesiącem od Novaka, który postanowił poharatać w gałę i nawet strzelił kilka bramek. Było trochę radości, trochę śmiechu, ale nie spodziewałyśmy, że to może być początek jakiegoś szerszego trendu. A jednak. W dodatku były znaki, które zlekceważyłyśmy.

Najpierw (jeszcze we wrześniu) Roger po raz pierwszy zaprezentował się w stroju Canarinhos . Dumnie prężył się w żółtej koszulce, która zdaniem red. rybki, niezbyt mu pasowała. Później była reklama " Co by było, gdyby Roger urodził się w Brazylii ", reklama, w której tenisista przybijał piątki z Murillo i zostawał najsłynniejszym futbolistą wszech czasów.

I Szwajcar już wtedy pokazał kilka sztuczek technicznych z piłką, ale sądziłyśmy, że to może być reżyserowane. Teraz nie mamy już żadnych złudzeń. Roger staje się piłkarzem. Zobaczcie sam, w jakim stylu wyszedł na mecz pokazowy z Tommym Haasem.

Niechże się już ten nowy sezon zacznie...

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.