Z cyklu "to się musiało tak skończyć": Kimi na pastwie mistrzów photoshopa

No zgubił się chłopak no... ale przecież i tak wie, co robi, nie?

Kmi ledwo wrócił do F1 a już zapisał się na kartach najbardziej pamiętnych momentów tego sezonu . Na koniec roku Kimi dał nam oczywiście powody do radości, gdy zgubił się na torze Intelagos. My się pośmiałyśmy, a bardziej utalentowani wzięli się od razu do roboty. Efekty ich pracy prezentujemy poniżej i w galerii.

Aż zaczynamy się zastanawiać, jak my właściwie przetrwałyśmy te 2 lata w F1 bez Kimiego.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.