Chcecie zobaczyć jak Lewis Hamilton gra na gitarze?

Ej, ale naprawdę nieźle mu to idzie, chcecie, chcecie!

Lewis z gitarą w ręku nie jest dla nas jakimś wielkim zaskoczeniem, dawno dawno temu w fazie gołąbeczków swojego związku z Nicole Scherzinger opowiadał o wspólnym graniu i śpiewaniu, na szczęście efekty nigdy nie przekroczyły ich czterech ścian, jakiś czas później mogłyśmy za to podziwiać Lewisa we wspólnym występie z inną drugą połówką, niestety antytalent wokalny Jensa przysłonił wówczas wszystko z popisami instrumentalnymi Lewisa na czele. Pamiętacie?

 

Tym razem, w najnowszym materiale promocyjnym marki Vodafone, Lulu w obecności mistrza gitary może zaprezentować swój talent już bez żadnych dystrakcji, a trzeba przyznać, że ma co prezentować! Ba, on tam nawet swoje własne kompozycji przygrywa! Jesteście ciekawe?

 

Jesteśmy pod wrażeniem!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.