W Londynie trwa w najlepsze turniej ATP World Tour Finals, w którym występuje ośmiu czołowych tenisistów minionego sezonu, nie mogło więc zabraknąć naturalnie Rogera, który zostały przy okazji uhonorowany dwiema nagrodami.
Po pierwsze Roger po raz 10. z rzędu odebrał trofeum dla najpopularniejszego gracza zdaniem fanów (głosowanie odbywało się na stronie ATPWorldTour.com), po drugie dostał Nagrodę Fair Play Stefana Edberga, którą przed tym rokiem dostawał już siedem razy.
A oto jak wyglądało samo wręczenie nagród (czy Roger potrafi w ogóle nie wyglądać pięknie, szykownie i z klasą?):
Przy okazji zaczęłyśmy zastanawiać się nad pojęciem fair play w tenisie (a szczególnie w wykonaniu Rogera), próbując znaleźć dowody na poparcie tezy o uczciwości Rogera (nie, nie - w życiu byśmy w nią nie śmiały wątpić!) i wtedy wpadł nam w ręce taki oto filmik: turniej w Bazylei 2011, Roger gra ze Stanislasem Wawrinką. Wawrinka zdobywa punkt, ale sędzia w ogólnym zamieszaniu nieopatrznie zapisuje go Rogerowi, który natychmiastowo prosi o odebraniu mu punktów i przyznanie ich koledze. Ładnie.
Wracając do samego londyńskiego turnieju, Roger pokonał wczoraj Davida Ferrera w meczu grupy B i było to jego drugie zwycięstwo w dwóch meczach, jakie dotąd rozegrał w turnieju, bez straty seta. Czeka go jeszcze mecz z Juanem Martinem del Potro, ale bez względu na jego wynik, Szwajcar ma już zapewniony awans do półfinału imprezy.
W grupie A Novak Djoković wygrał z Andym Murrayem, a dziś obaj tenisiści zagrają o prawo do występu w półfinale. Nole zmierzy się z Tomasem Berdychem, a Andy z Jo-Wilfriedem Tsongą.