Stało się. Nieco przydługie Lato w końcu się skończyło...
Zjazd wyborczy PZPN. Grzegorz Lato Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
...i nastała... mamy nadzieję, że wiosna. Zjazd PZPN wyglądał tak, jak wyobrażamy sobie zjazdy PZPN, nasi koledzy, którzy relacjonowali go z ramienia Sport.pl nieoficjalnie donosili, że... no, same wiecie co, przerwa obiadowa goniła kolacyjną, cytaty w stylu "Proszę jeszcze raz o pomoc pana... nie pamiętam imienia", albo "Teraz będzie przerwa, tak zwana techniczna, czyli życzę smacznego" sypały się jak z rękawa. Prawdziwy popis elokwencji dał oczywiście Zdzisław Kręcina:
Nasza redakcja sprzyjała Romanowi Koseckiemu. Bo ma fajnego syna miał najbardziej konkretny program i ujął nas deklaracją, że będzie wspierał rozwój futbolu kobiecego. Wygrał jednak faworyt kibiców i dziennikarzy, czyli Zbigniew Boniek. I to już w drugim głosowaniu. Mamy nadzieję, że "piękność nocy" będzie naprawdę nową jakością w polskiej piłce, że przekona nieprzekonanych i zrobi dużo dobrego.[r
Podoba nam się, że na stanowisko wiceprezesa Boniek powołał właśnie Koseckiego. Przez chwilę cieszyłyśmy się też, że pierwszy raz w historii w zarządzie PZPN będziemy miały kobietę - słynną już pani prezes Warty Poznań Izabelę Łukomską-Pyżalską, okazało się jednak, że jej kandydatura nie przeszła. Szkoda.
Izabella Łukomska-Pyżalska i jej piłkarze Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
A Wy, jak myślicie? Boniek zmieni oblicze polskiej piłki?