Biczfejs na środę

Czyli jak to Liverpool, Barcelona i Mannschaft z Holgerem na czele ubogacają świat o kilka efektownych grymasów.

*** Nie tak dawno informowałyśmy Was o krótkotrwałym kryzysie w związku Messilli , który nastąpił podczas sobotniego meczu z Grandą. Okazuje się, że odbił się on nie tylko na dwóch głównych zainteresowanych, ale i cała reszta drużyny przeżyła swoistą traumę, zachwianą wiarę w idealną miłość i inne takie, które skwitowali na najbliższej sesji treningowej pełnym pretensji do brutalnej rzeczywistości skurczem mięśni twarzy.

embed

David może być sobie zasłonięty połowicznie przez Alexisa, ale i tak widzimy kto tu jest bossem, bądź jak kto woli, Królem.

*** Może nie tak aktualny jak ten Barcy, ani nie tak licznie wykonany (bo w pojedynkę), ale prawie równie piękny jest grymas Poldiego. Wpadłyśmy kiedyś na niego przypadkiem, zapisałyśmy do ulubionych i czekałyśmy z publikacją na lepsze środowe czasy. To chyba dzisiaj, prawda?

embed

*** A skoro już jesteśmy w mrocznych klimatach Mannschaftu to: halo, halo Holger? Trochę ostatnio nas w tym temacie zaniedbałeś, trochę oddałeś niemiecką władzę w ręce Manuela, ale cieszymy się, że jak za starych dobrych czasów, potrafisz jednym zniesmaczonym wydęciem swoich ust mu tę koronę z hukiem mu zrzucić.

embed

Przy okazji poszukiwań nowego dorobku Badstubera dowiedziałyśmy się, że po tumblru krąży i robi zadziwiającą karierę mem z udziałem jego firmowego biczfejsa i, co tu dużo mówić, trochę się wzruszyłyśmy.

embed

Piękne.

*** Czas jednak na powiew świeżego powietrza w naszym środowym cyklu, bądź raczej na widok niewinnej, jeszcze nieskalanej latami biczfejsów twarzyczki. Okej, okej, może przymiotnik "niewinny" niekoniecznie jest dobrze dobranym do Luisa Suareza, ale przecież wiecie o co nam chodzi. Jeśli dobrze pamiętamy Luisa tutaj wcześniej nie było, jeśli dobrze patrzymy na te otwarte w najczystszym oburzeniu na wydarzenia boiskowe usta i dodane dla zwiększenia efektu pięści zaciśnięte na materiale koszulki - zdecydowanie w przyszłości będzie bywać częściej.

embed

*** Zwłaszcza, że w tym sezonie kultura biczfejsa w szeregach Liverpoolu zaczyna się zdecydowanie rozwijać, a odpowiednią tego zapowiedzią była sesja zdjęciowa promująca stroje na bieżący sezon. Gdy widzimy zdjęcie Pepe Reiny, na którym pół jego twarzy nie zajmują śnieżnobiałe żeby ukazane przez usta rozciągnięte w szerokim uśmiechu, to coś musi być na rzeczy.

embed

Zresztą to tylko początek, a musicie wiedzieć, że a) strojów wyjazdowych też nie oszczędzili oraz b) biczfejs grupowy nie jest już im zdecydowanie obcy.

embed

Ech, może gdyby Andy włożył więcej serca lub co ważniejsze, grozy w swój wyraz twarzy, dalej oglądałybyśmy go w szeregach The Reds. Zwłaszcza, że przecież kapitan tak dobry przykład dawał.

embed

Nie ma co prawda rączek na bioderkach, ale myślimy, że Xabi i tak pęka z dumy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.