Jaka koleżanka - spyta pewnie 1/4 z Was w ogóle nie dostrzegająca pasażerów tylnego siedzenia zza piękna Russella. Prawda? Russell, Russell, Russell.
Morrisonki + szynszyl pod kontrolą = panie redaktorki zadowolone, bankowo - stwierdziła na swoim blogu littlelady_joan , która wynalazła dla nas tę perełkę. Oj miałaś rację kochana.
No dobra. A teraz nam szybciutko Russell mów co to za kolega. Gra w siatkówkę? Nie chciałby zagrać w Jastrzębskim Węglu?