Nick Powell ma dopiero 18 lat (skończone w marcu), urodził się w angielskim mieście Crewe i piłkarskie talenty szlifował w tamtejszym klubie Crewe Alexandra. W dorosłej drużynie, grającego w League Two (czwarty poziom rozgrywek) klubu, zadebiutował jako 16-latek i, jako ofensywny pomocnik bądź napastnik, rozegrał dla niego 55 meczów strzelając 15 goli. I tymi bramkami musiał zwrócić na siebie uwagę potężnego Manchesteru United.
Nick Powell PA/Peter Byrne
Kontrakt z Czerwonymi Diabłami podpisał 1 lipca, a sir Alex musiał rozstać się z kwotą 6 milionów funtów, co jak za młodzika bez doświadczeń w wielkiej piłce, jest kwotą naprawdę sporą. W krótkiej, dopiero co rozwijającej się, historii Nicka jest też "polski akcent" i wzorem dobrego sprawozdawcy Dariusz Szpakowskiego, nie omieszkamy o nim nie wspomnieć. Nick zadebiutował w kadrze Anglii U-18 w meczu z Polską, przegraliśmy 0:3.
Teraz możemy tylko trzymać kciuki, aby Nick jak najczęściej pojawiał się na boisku. Na prezentacji dostał numer 25, dotychczas noszony przez Antoni Valencię, więc chyba Alex szykuje mu miejsce na zapleczu pierwszego składu? A kciuki trzymać będziemy, bo, co tu dużo mówić, Nick nam się bardzo, ale to bardzo spodobał. Groszek już nie będzie osamotniony w roli "słodziaka na Old Trafford" ;)
Nick Powell AFP/GETTY IMAGES/ANDREW YATES
A jak Wam się podoba młody Anglik? Będą z niego ludzie?