Różowy EUROprzewodnik: Grupa A - reprezentacja Grecji

Jeśli miałybyśmy wskazać drużyną, która po "naszej" najczęściej pojawia się w polskich mediach apropos EURO z pewnością byłaby to Grecja. Taką, którą nasz sztab rozłożył na czynniki mniej niż pierwsze i której rezerwowego lewoskrzydłowego poznał numer buta? Też Grecja. Która weźmie honorowy udział w spektaklu "najbardziej emocjonujące 90 minut w historii polskiego kibica"? Znowu Grecja.

Tej drużyny po prostu nie poznać nie mogłyśmy i choć może nie nauczyłyśmy się pisać ich dwudziestu-pięciu sylabowych nazwisk bez pomocy i sugestii Google, to z pewnością dowiedziałyśmy się za kim wodzić wzrokiem, w przerwach od schodzenia na zawał 8 czerwca a.d. 2012.

Trener:

Osobiście nigdy nie wierzyłyśmy w istnienie w reprezentacji Grecji czegoś takiego jak czas "przed Otto Rehhangelem", a tym bardziej już w czas "po Otto Rehhagelu", a tu proszę, tamtejsza federacja sprawiła nam niespodziankę stulecia. - zwolniła swojego bohatera z 2004 roku i na stanowisko selekcjonera przyjęła Fernando Santosa z portugalskim paszportem, który na osiem stron grafiki Google uśmiecha się tylko na jakimś półtorej zdjęcia.

embed

Z całym szacunkiem, trenerze Fernando, ale mamy nadzieję, że przełom mimiczny nie nastąpi w okolicach piątku za dwa tygodnie.

Baza noclegowa:

Jak to jest, że jedne reprezentacje będą latać kilka godzin na mecz i z powrotem (pozdrawiamy Niemców;), a w grupie A wszyscy usadowili się wygodnie na miejscu? Grecy, co prawda nie rozbili się prawie pod bramą Narodowego, jak to uczynili Rosjanie, ale i tak większe wycieczki krajoznawcze ich nie czekają. W gościnę przyjmie ich hotel Warszawianka w niejakiej Jachrance, położonej pod stolicą, gdzie będą mogli poczuć się prawie jak w domu...

embed

...a jakbyście chciały spotkać przyszłe EuroCiacho nad tym basenem, rozbijajcie szybko swoją świnkę-skarbonkę i dzwońcie do Hotelu Warszawianka - na przyjazd Greków nie tylko nie zamyka dostępu do obiektu, ale i przygotował specjalną ofertę!

Stroje:

Chyba przyjdzie nam zostać jasnowidzami w kwestii mody. Yep, Grecy też mają paseczki. Trochę nieco bardziej dyskretne, bo transparentne i nie zaburzające rozkładu pozostałych części składowych koszulki, ale, tak, to wciąż paski.

embed

Koszulka w wersji niebieskiej, jaką prezentuje pan w środku to strój numer dwa - tym pierwszym jest wersja biała, która nam też zdecydowania bardziej przypadła do gustu. W ogóle całe stroje, niby skromne, niby nic szczególnego, ale jakoś naprawdę ładne i zgrabne.

embed

Szanse na sukces:

My chcemy, żeby to było ładne Euro, z dużą ilością bramek, z zapierającą dech w piersiach grą, z...Polską wychodzącą grupy. Więc sorry, Grecja ale każde z tych małych marzeń możesz szybko oprócz w pył, a tego byśmy nie chciały. Toteż nie powtarzamy za mało za małopatriotycznymi ekspertami, że to kandydat na drugie miejsce w grupie (pierwsze obsadzone jest przez Rosję) - EURO 2004 było raz i choć naprawdę lubimy spędzać wakacje na Krecie, to może chłopcy poczekacie już tam na nas na miejscu?

Pan Kapitan:

Giorgos Karagounis, czyli jeden z tych piłkarzy, którego nazwisko niewiele nam mówi i nie potrafimy przypasować go do żadnej z twarzy, ale za to właśnie ujrzana na boisku twarz mówi nam wszystko i potrafimy przypasować go wielu mniej lub bardziej ważnych spotkań na ME i MŚ. Karagounis to wizytówka Greków od dłuższego, niż jesteśmy w stanie spamiętać, czasu i choć nie wpisuje się w klasyczne ramy ciachowości, to o jakąś "guilty pleasure" może nam od czasu do czasu sprezentować.

embed

Kandydat na EuroCiacho:

Hiszpania ma Bojana, Niemcy mają Mario Goetze, Grecja ma Sotrisa Ninisa. Piłkarza z aparycją rozkosznego małolata, który swoim niewinnym spojrzeniem przyprawia nas o myśli, którym zdecydowanie daleko od niewinnych. Tutaj pojawił się dokładnie wtedy, kiedy już powątpiewałyśmy, że uroda grecka to typ urody, który nas pociąga i wielkim stylu uratował honor swoich rodaków, choć właściwie to korzenie ma albańskie.

embed

Rocznik '90, ofensywny pomocnik, gra w Panathianaikosie Ateny, nazywany "Greckim Kaką" choć przecież jakby przypominał Kakę, to na tym zdjęciu zamiast klaty oglądałybyśmy podkoszulek z religijnym wyznaniem...

embed

Dziwne, ale jakoś nie żałujemy.

(Uwaga, aneks: Redaktorka rybka ogłasza votum separatum. No jak to, jaki tam Sotris Ninis, to dobre dla dzieci, moim osobnym, ale stanowczym zdaniem kandydatem na EuroCiacho reprezentacji Grecji jest Alexandros Tzorvas, bramkarz, który zachwycił nas już na mundialu w RPA, trafił nawet do zestawienia największych Ciach drugoplanowych , no i mamy nadzieję, że 8 czerwca oglądać będziemy go bardzo często. Wyciągającego piłkę z siatki, nie zaszkodzi mu na urodę)

embed

AFP/GETTY IMAGES/FRANCOIS-XAVIER MARIT

Historyczne (zapisane złotymi zgłoskami w archiwum ciach) osiągnięcia:

Sprawienie, że nie wiemy którego dziś mamy, na jakiej ulicy leży nasza redakcja i czy różowy na pewno jest naszym ulubionym kolorem. I to za pomocą jednego spojrzenia! Jedynego, ukradkowego przy udziale pary brązowych oczu! Gdyby istniało połączenie "speszenia" i "przeszywającego spojrzenia" to byłoby to spojrzenie Giannisa Fefa..Fetfadz...Fetfatzidisa (ufff, urocze nazwisko, huh?), który robi tak:

embed

I robi tak cały czas:

embed
embed

Ulubione zajęcia i zainteresowania:

Co byśmy tutaj nie napisały i tak nic nie zmieni odgłosu spadania z krzeseł jaki nastąpi po publikacji poniższego zdjęcia Theofanisa Gekasa. Roboty drogowe? Umiłowanie do ciężkich narzędzi? Prace na rzecz rozwoju infrastruktury kraju? Konkurowanie z Romanem Pavluczenko i z jego sesją z młotem w kategorii "creepy"?

Jeśli to ostatnie, to chyba się udało. Roman i młot teraz wydają się jacyś dziwnie uroczy.

Coś, bez czego reprezentacja Grecji nie byłaby reprezentacją Grecji:

Ręka w górę, która z Was tak ma, że na dźwięk słowa "Grecja" zamiast "piękne piaszczyste plaże", zamiast "ach te pamiętne wakacje na Krecie latem 2008" zamiast nawet "ser feta" pierwszą, bezwarunkowo pojawiając się w głowie myślą jest "Piękny Georgios Samaras! Nieprzyzwoicie piękny!". My mamy, bo choć pani od historii coś tam nam kiedyś o greckich bogach opowiadała, to dopiero patrząc na tego piłkarza po latach zrozumiałyśmy o co jej chodziło.

embed
embed

Kibice:

embed

Losowo wybrane roznegliżowane zdjęcie jednego z reprezentantów:

Czyli drugi z kolei (pierwszym jest rzecz jasna hat-trick Lewego) powód, żeby 8 czerwca rzucić okiem w stronę bramki Greków.

embed

Patriotyczna Jedenastka Marzeń >>

Więcej o:
Copyright © Agora SA