Piłkarze Vive mieli to nieszczęście, że zwycięstwo w pojedynku finałowym z Wisłą Płock przypieczętowali w hali rywala, świętowanie sukcesu odbywało się zatem przy prawie pustych trybunach z udziałem sektora zajętego przez kibiców gości. Wczorajszym popołudniem wszystkie te niedogodności na pewno wynagrodziła im wielka feta na rynku w Kielcach. Zaczęło się od przejechania ulic miasta autobusem londyńskim:
Vive Targi Kielce świętują na kieleckim Rynku zdobycie tytułu Mistrza Polski Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
Bohaterowie przemaszerowali następnie w stronę sceny:
Vive Targi Kielce świętują na kieleckim Rynku zdobycie tytułu Mistrza Polski Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
Vive Targi Kielce świętują na kieleckim Rynku zdobycie tytułu Mistrza Polski Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
A tu czekały na nich liczne atrakcje. Marcus Cleverly musiał powiedzieć słowo "gżegżółka" oraz nazwisko drugiego trenera swojej drużyny (Strząbała), Mariusz Zaremba został zapytany o swoje nocne życie (na początku zaznaczył, że ma żonę, ale przyznał, że jeśli już wychodzi się bawić, to do klubu Ultraviolet), a Mateusz Jachlewski poproszony o wykonanie piosenki Wisły Płock, ku uciesze gawędzi zaintonował "Kto nie skacze ten jest z Płocka".
A może którejś z Was udało się uczestniczyć w zabawie?
Vive Targi Kielce świętują na kieleckim Rynku zdobycie tytułu Mistrza Polski Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
Jeśli nie, mamy dla Was mnóstwo zdjęć w galerii.