A co o swoim ewentualnym transferze do Rosji myśli Bartek Kurek?

Nie nadążymy dzisiaj z tymi transferowymi spekulacjami.

A to i tak jest dopiero nasze nadrabiania świątecznych zaległości. Już nie wspominając o przedświątecznej bombie z Ruciakiem w Resovii i Ziomku w Jastrzębskim (z tego akurat bardzo byśmy się ucieszyły). Onet zresztą nie poprzestaje w wypuszczaniu takich sensacji, bo dziś pojawiła się informacja jakoby niezadowolony z przebiegu rozmów nad przedłużeniem kontraktu z Resovią, do negocjacji z Jastrzębskim zasiadł Krzysztof Ignaczak.

Żadne z tych doniesień nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone, nam już się trochę kręci w głowach od tego wszystkiego i niczym kania na dż...eee, obfite opady deszczu, rzucamy się na jakiekolwiek komentarze samych zainteresowanych, nawet jeśli właściwie niczego one nie wyjaśniają.

Oto, co do powiedzenia w sprawie rzekomego przejścia do Dynama Moskwa miał  Bartek Kurek:

Nie możemy się z nim nie zgodzić - ta cała lawina spekulacyjna ruszyła zdecydowanie za wcześnie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.