Zdjęcia sportowców z dziećmi rozczulają zawsze

Ale Lewis Hamilton tym razem naprawdę przesadził.

A to dopiero początek.

embed

Kierowca McLarena zaraz po niedzielnym wyścigu w Malezji udał się do Filipin, gdzie jako ambasador UNICEF-u spotkał się z dziećmi z biednych dzielnic stolicy kraju Manili. Lewis wziął także udział w nagraniu materiału filmowego zachęcającego do udział w majowym Soccer Aid, z którego dochód przeznaczony zostanie na działalność organizacji wspieranej przez kierowcę.

Osoby publiczne często lubią sobie robić tego rodzaju zdjęciu, ale musicie przyznać, że Lewis wygląda tu na naprawdę przejętego i zaangażowanego.

Młodzi chłopcy i dziewczynki, które dziś spotkałem to fantastyczne dzieci, ale żyją bez prostych rzeczy, które my bierzemy za oczywiste, jak jedzenie, czysta woda czy bezpieczne miejsce do spania w nocy. To nie powinno tak być - mówił po spotkaniu Hamilton. Widziałem też, jak UNICEF i ich partnerzy zmieniają życie tych dzieci na lepsze - dodał zachęcając do dotacji na rzecz organizacji.

[źródło: dailymail.co.uk]

Brawo Lewis!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.