Po przegranych pierwszych meczach, obie nasze drużyny czekało wczoraj nie lada wyzwanie. W niezwykle emocjonujących okolicznościach udało się się jemu sprostować Resovii. Pojedynek z Fenerbahce był tak samo zacięty jak tydzień temu w Turcji, tym razem jednak podopieczni Andrzej Kowala nie tracili skuteczności i konsekwencji w końcówkach, a na skrzydle wreszcie na swoim poziomie zagrał Grozer. Efekt? 3:1 i złoty set. Którego część z Was pewnie nie miała sposobności obejrzenia, dlatego:
Niestety wcześniej przyszły smutne wieści z Izmiru. Zaksa podjęła walkę z Arkasem tylko w pierwszym secie przegrywając gładko dwa kolejne i kończąc tym samym swoją przygodę z Ligą Mistrzów w kiepskim stylu. Co oznacza, że w Final Four zobaczymy tylko jedną polską drużynę - gospodarzy turnieju Skrę Bełchatów.
A na koniec, obiecany Ivan znaleziony na stronie Resovii :
[www.KASOWSKI.pl]