A Wy ubrałyście się w niedzielę na niebiesko?

Czyli czego się nie robi dla chłopców z Manchesteru City.

Jakby jakimś cudem udało Wam się przeoczyć wczorajszą wisienkę napiłkarskim weekendzie sportowym, to wczorajszego popołudnia podniośle oznajmiałyśmy o podwójnym pojedynku Manchesteru z Londynem. Nie tylko jednak my byłyśmy nim podekscytowane, podekscytowani byli i sami głowni bohaterzy tego święta, jeden z obozów Manchesterskich - "The Citizens". Ufając swoim umiejętnościom, jednak stwierdzając "a co tam siły wyższe może też trochę pomogą" postanowili zwrócić się z pomocą o wsparcie do swoich fanów.

Z miliona możliwych opcji (darmowe wejściówki na mecz dla Ciachoczytelniczek i dekoncentracja rywali na przykład) wybrali nieco spokojniejszą, ale też jest fajnie. Co to takiego? Wspólna akcja "bluesunday", która miała polegać na nie mniej nie więcej założeniu niebieskich koszulek by wesprzeć swoich ulubieńców podczas potyczki z Tottenhamem. Piłkarze Manchesteru City przygotowali specjalny materiał filmowy (czytajcie: filmik na youtube'ie) na którym zachęcają do tego wszystkich swoich fanów . yyyy...czy redaktorka Marina wspominała o swojej słabości do Sergio Aguero?

Ale o czym to było? Aaa tak, przygotowali materiał, w którym oprócz niekończącego się poker face'a Mario Balotellego i dawkowanej w kilogramach słodkości Aguero (mówiłyśmy już o tym crushu Mariny?), który nie mogąc się powstrzymać podryguje do muzyki z tym swoim bezczelnie rozkosznym uśmiechem dowiadujemy się, że oprócz założenia koszulki trzeba sobie jeszcze było zrobić zdjęcie. A z wszystkich zdjęć oznaczonych tagiem "bluesunday" zostanie stworzone jedno wielkie 360 stopniowe?? zdjęcie. Nie, nie wiemy o co chodzi, ale Kun naprawdę uroczo to tłumaczy machając nieskończenie wskazującym palcem. .

Jakby jednak fani Man City wciąż nie mieli z tego wystarczającej satysfakcji, ogłoszony jest konkurs na najlepiej przebranego? ubranego? na niebiesko fana - załapanie się na zdjęcie drużynowe w przyszłym sezonie!

Chyba nie mówiłyśmy Wam tego jeszcze, ale redaktorka Marina naprawdę ma słabość do Sergio Aguero. Słabość przez duże "S".

Myślicie, że jak teraz wrzucimy zrobione naprędce foto i umieścimy na nim wczorajszą datę załapiemy się do konkursu?

P.S. Chyba musimy zaapelować do Robera Manciniego, żeby przesunął trochę godzinę rozpoczęcia porannych treningów. Biedaczek Samir wygląda jakby miał zaraz zasnąć na stojąco i przed kamerą.

Zobacz najpiękniejsze okładki magazyny GQ ze sportowcami>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA