W poniedziałkowy wieczór ruszyła rywalizacja w Grupach C i D. Któż mógłby się spodziewać, że największą różnicą bramek ze wszystkich wczorajszych spotkań zakończy się mecz dwóch światowych potentatów Francji i Hiszpanii? A jednak. Karabatić i spółka, chyba jednak trochę niespodziewanie, polegli z rywalem 26:29 (13:15).
W drugim meczu Grupy C, Chorwacja po niezwykle ciężkim i wyrównanym boju...
...pokonała Islandię 31:29 mimo, że po pierwszej połowie górą byli Skandynawowie (14:15).
W Grupie D mieliśmy drugi na tych mistrzostwach remis - Węgrzy podzielili się punktami z Rosją (31:31, do przerwy 19:19), a Norwegom udało się pokonać Słoweńców tylko jednym trafieniem. Drugie spotkanie Grupy D zakończyło się rezultatem 28:17 (14:14), choć i tak nabieramy podejrzeń, że ten jeden decydujący punkt delegaci związkowi przyznali Norwegom za trenera:
Dzień Dobry panie Robert Hedin!
A więcej zdjęć z drugiego dnia rywalizacji na serbskich arenach do zobaczenie w naszej galerii.