Legia - PSV: ciachowa relacja NA ŻYWO

Niby wiedziałyśmy, że PSV to klub z zupełnie innej półki, ale nadzieje przed meczem były większe. Legia przegrała 0:3 grając chyba lepiej, a z pewnością odważniej niż w meczu w Eindhoven. Piłkarze wiedzieli, że nie mieli nic do stracenia, zaryzykowali i przegrali, ale faktycznie nic szczególnego nie stracili. A nawet zyskali - wiedzę, że kibice będą z nimi nawet przy 0:3, oraz że warto stawiać na Rafała Wolskiego nawet w takich meczach.Zapraszamy na jutro, na relację z meczu Wisły z Odense, od godz. 18.45

ODŚWIEŻ RELACJĘ

Jesteśmy na facebooku, tam też można coś skomentować>>

KONIEC! Wynik zły, ale gra aż taka zła nie była. Mecz o niczym nie decydował, ale można z niego wysnuć kilka wniosków.

Po pierwsze - bohaterowie Legii nie mają sił. Kuba Wawrzyniak rozgrywał swój 30 mecz w sezonie. To się polskim piłkarzom praktycznie nie zdarzało i było widać, że zmiennicy jednak byli lepsi od zmienianych.

Po drugie - Rafał Wolski musi grać. By cieszyć nasze spragnione technicznych fajerwerków oczy i by podnosić swoje umiejętności. Bo talent chłopak ma niesamowity.

Po trzecie - o kibicach przy Ł3 napisano wiele złego (i wiele z tego złego było słuszne), teraz trzeba ich pochwalić. Świetny doping przez cały mecz, nawet przy 0:3 - tego się kibice kadry narodowej muszą jak najszybciej nauczyć.

22.52 Na przestrzeni ubiegłej dekady widziałyśmy polskie talenty, które imponowały szybkością, przeglądem pola, podaniami czy intuicją w polu karnym. Ale młodego rodaka, który by potrafił tak kiwać, nie widziałyśmy chyba nigdy.

22:51 Ależ Wolski! Genialna kiwka, że Leo by się nie powstydził, tylko znowu zabrakło zimnej krwi przy strzale.

22:50 To już wiemy gdzie jest Wawrzyniak! Gra na skrzydle i świetnie wystawia piłkę Rafałowi Wolskiem. Ten jednak w świetnej sytuacji fatalnie kiksuje.

22.49 Rado! Dynamiczne wejście Serba zakończyło się niestety niecelnym strzałem. Ale ten gol wisi w powietrzu.

22.47 Swoją drogą bujna blond fryzura Toivonena mogłaby zastąpić Heidi Klum w reklamach lakierów firmy Schwarzkopf.

22.46 Ostatnia zmiana w Legii. Kucharczyk wszedł za Michała Żyro.

A chwilę później Toivonen mógł strzelić na 4:0, ale na szczęście był na spalonym. A gdzie był Kubuś Wawrzyniak?

22.44 Krótkie przebudzenie Legii! Wolski uprawia tysiąc kiwek w polu karnym PSV. Szkoda, że efektowność tych zagrań jest odwrotnie proporcjonalna do efektywności.

22.43 Jeśli coś mogłoby jeszcze zmotywować Legię do zdobycia bramki honorowej, to kibice. Wspaniały doping, nieustanne śpiewy, żadnych gwizdów - kibice Reprezentacji mogliby sobie oglądać ten mecz w celach instruktażowych, lekcja pt. "Na dobre i na złe".

22.41 Skaba trochę próbował nam udowodnić, że nie jest Kuciakiem, ale trochę był faulowany. Ale to minięcie się z piłką nie wyglądało zbyt dobrze.

22:38 Jak to się dawniej mówiło na taką grę? Ty do mnie - ja do ciebie. PSV pyka sobie w środku pola, Legia chyba woli nie ryzykować odsłonięcia się i kolejnych kontr.

22.36 Komentatorzy zachęcają Borysiuka, aby się "wykartkował" na mecze w lutym. My jesteśmy na nie, nie lubimy takiego kombinatorstwa i od razu przypomniał nam się Pikuś z meczu z Rayo Vallecano, którego próba wymuszenia żółtej kartki była... no była w jakiś sposób obraźliwa wobec osób lubiących fair play :)

22.35 Chcecie dużej dawki dobra, szczęścia i piękna? Wsłuchajcie się w śpiew Łazienkowskiej: Trzy do zera to za mało, by kibica załamało.

Cudowne!

22.32 Zmiana w Legii, Wolski wchodzi za Rybusa. A chwilę później boisko opuszcza Mertens. To nawet zabawne.

22.30 Co nie zmienia faktu, że 0:2 to był lepszy rezultat niż 0:3. Labyad strzela bramkę po kontrze PSV. Gdzie byli obrońcy? Gdzie był Wawrzyniak? Żewłakow nie miał szans z trzema napastnikami gości :(

22.29 Całujemy rybkę w czółko i przypominamy, że to tylko mecz o pierwsze miejsce. Jak Legia wygra lutowy dwumecz, nikt o tym spotkaniu nie będzie pamiętał.

22.26 Jędrzejczyk... ale bez trudu piłkę wyłapuje Isakssson. Jednak jest mi zbyt smutno, oddaje relację queenerice, która jak zwykle zachowuje zimną krew i chłodną głowę...

22.24 Nie no, dobra, muszę się wziąć w garść i zachowywać profesjonalnie. W końcu nic złego się nie dzieje, awans już mamy, honor też, a PSV to naprawdę klasowa drużyna, prawda?

22.23

22.22 ...0:2. Mocno strzelony karny, Skaba rzucił się z złą stronę...

22.21 Mertens wykonuje karnego...

22.19 Żeby wejść mógł Skaba poświęcić trzeba Ljuboję...

22.18 Kontra PSV, Kuciak złapał piłkę, ale ją wypuścił, a próbując złapać rękami podciął napastnika PSV... Auć. Czerwona kartka dla bramkarza Legii.

22.16 Ljuboja sam, ale przegrywa z Wolemsem.

22.16 Ljuboja i Rybus wybrali się na samotną, heroiczną wycieczkę pod pole karne PSV, Ljuboja odpadł gdzieś po drodze, a mały, samotny Rybusik próbował strzelać pod presją, ale potłukł tylko szyby w niebie...

22.13 Radović, osamotniony. I właśnie się dowiedziałam, że Manchester United stracił gola w pucharowym meczu z Crystal Palace. Zły, zły wieczór.

22.11 No i PSV znowu atakuje. Mum, can I go home now? Jest mi smutno, smutno, smutno. Ale nie wpadajmy w panikę.

22.10 Wawrzyniak z rzutu wolnego pod własną bramką uruchamia Rybusa, ale to by było na tyle z tej próby ataku. Isaksson od bramki.

22.09 Gramy!

22.05 Aaaaa! Kubusiu! Co ty masz na głowie? Zły brat bliźniak Conana O'Briena?

embed

PRZERWA Legia zaczęła naprawdę dobrze, ale potem PSV stopniowo przejmowało kontrolę i zaciekle atakowało. I kiedy gra się na chwile uspokoiła, kiedy zaczęli jakoś tak na chodzonego rozgrywać w poprzek - chwila nieuwagi i własnie wstedy padł gol - samobój, czy nie samobój, cała defensywa zawiodła... Szkoda. Ale przypominamy, że a) jest jeszcze 45 minut, b) awans już mamy, c) gramy bądź co bądź ze świetnym rywalem.

21.51 Wow, albo PSV jest takie wyrywne, albo obrońcy Legii tacy wyrachowani, albo sędziowie liniowi mają takie sokole oko, ale nie pamiętamy, kiedy ostatnio widziałyśmy tyle spalonych...

21.47 Siadła nam gra po tym golu, a może to nam siadł nastrój? Ale chyba rzeczywiście zawodnicy Legii są już zmęczeni, a Final Doom prawie by strzelił na 2:0.

21.45 Vrdoljak do Ljuboji, ten faulowany... ale nie zdaniem sędziego. Domaga się rzutu karnego, ale nic z tego nie będzie, na stadionie głośne gwizdy...

21.43 Legia rzuciła się do odrabiania strat. Na pocieszenie - nie takie straty się odrabiało: w meczu rozgrywanym o 19.00 Maribor do 74 minuty prowadził z Club Brugge 3:0 aby przegrać 3:4!

21.41 Szkoda nie tylko, że Legia straciła gola, ale że było tyle ładniejszych sposobów na jej stracenie... Ale okazuje się, że UEFA przypisała gol Manolewowi, nie Żewłakowi, przynajmniej tyle dobrego.

21.37 Aaaaaaj!!! Nie! Gol dla PPSV, ale straszna szkoda! Błąd Komorowskiego, Wawrzyniak nie zdążył...a Żewłakow próbując ratować sytuację pogrążył Legię. Gol samobójczy. Szkoda, szkoda, szkoda.

21.37 No więc: siedzimy w okopie...

21.35 Huraganowy ostrzał PSV zamienił się teraz w wojnę pozycyjną... Uff, to im na szczęście wychodzi gorzej, od bramki Kuciak.

21.33 Ależ wspaniała akcja legionistów! Ale nic z tego. Po kolejnej, dwójkowej Rado i Ljuboli rzut rożny. Wykonuje go oczywiście Rybus. Zagrywa do Borysiuka, ten próbuje strzału, strzelił bombki, choinki nie będzie.

21.32 No dobra, a ten cały Final Doom to tak naprawdę sympatyczny Georginho Wijnaldum o śnieżnobiałym uśmiechu i przeszłości w Feyenordzie Rotterdam. No dobra, sympatyczny to może by on był w jakichś innych okolicznościach, teraz jego nazwisko brzmi posępnie i groźnie:

embed

21.30 Żółta kartka dla Willemsa za faul na Rybusie

21.29 Aaaaaajjj! Znów PSV atakuje! Tym razem od straty gola uratował Legię Komorowski.

21.27 Nice try, Żyro...szkoda, że mocno niecelnie...

21.27 Co by nie mówić, odkładając na bok kibicowskie sympatie i antypatie, na Łazienkowskiej mamy świetne widowisko - szybki, gwałtowny mecz z mnóstwem akcji podbramkowych. A Boży właśnie wymienia nam imponujący zwycięski run PSV obejmujące takie wyniki jak 4:1 i 6:1. Zaczynamy się bać.

21.26 No nieeee, to jest jakiś huraganowy ogień... a tak ładnie się zaczynało...

21.24 Lens znowu strzelał na bramkę Kuciaka, na szczęście nieprecyzyjnie... Ale za to silnie. może w końcu mu się uda...

21.22 O jaaaa, ale się teraz wzięli za atakowanie naszej bramki! Domu nie macie? A zwłaszcza Final doom, ej, nie chcemy, żeby porażka z PSV była Final Doom Legii...

21.21 Aaargh! Gol! nie nie ma, ufff! Bardzo dobra decyzja asystenta, spalony jak stąd do Eindhoven.

21.20 Ryybus, nie ma spalonegoooo! Wykończymy się tutaj.

21.18 Raaadoviiić, Ljubojaaaa.... Ech, jeszcze nie.

21.16 Legia atakuje! Znów Ljuboja do Rybusa, ten znalazł Michała Żyro (Żyry), ale dla Żyro (Żyra?) boisko było cokolwiek za krótkie... Uff, dzieje się, tylko nie zepsujmy tego.

21.15 Ljuboja ogrywa Marcelo, podaje do Rado, Rado próbuje okiwać cały świat i odgrywa znowu do Ljuboji, komentator (Bożydar) obiecująco podnosi głos, ale... nie. "Jeszcze nie teraz" jak mawiał inny wielki komentator.

21.12 Legia próbuje uspokoić grę, a czy Wam też wydaje się, że jeden z zawodników PSV nazywa się Final Doom ?

21.11 Chwilę później kontratak PSV. Będzie ostro i nerwowo...

21.10 Ljuboja do Rybusa! Wcześniej sam dostał długą piękną piłkę z połowy boiska, okiwał obrońców, ale Rybus chyba wciąż ma w głowie tego nieszczęsnego Martensa...

21.08 Oooo, słyszymy jakieś brzydkie spekulacje na temat szukania kartek przez Rybusa. Stanowczo potępiamy takie praktyki, nawte jeśli istnieje poważne podejrzenie, że coś takiego próbował zrobić Gerard Pique w meczy z Rayo Vallecano.

21.03 Gramy!

21.01 Hmmm, a cóż to za piękna szachownica na strojach PSV?

21.00 A na Łazienkowskiej już śpiewają "Sen o Warszawie"...

20.58 Jeśli Legia wygra w dwóch pozostałych meczach fazy grupowej LE może zapewnić sobie rozstawienie w III lub IV rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. A jeśli - fanki Śląska zatkajcie uszy i oczy - wygrałaby mistrzostwo Polski, może zostać rozstawiona w bezpośredniej walce o Ligę Mistrzów.

20.52 Rybus obawia się o swój los w kontekście Martensa, ale tak naprawdę to gracze Legii będą dzisiaj pilnie obserwowani przez agentów z całego świata No dobra, bez przesady z tym światem, ale są skauci z Milanu, Udinesae, Atalanty i Sampdorii . Mają obserwować Rybusa, Wolskiego, Żyro i Radovicia. A sio!

20.49 Składy:

PSV Isaksson - Manolew, Derijck, Marcelo, Willems, Engelaar, Strootman, Wijnaldum, Labyad, Mertens (uważaj Rybusie!), Lens

Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Komorowski, Wawrzyniak - Żyro (!!!), Borysiuk, Vrdoljak, Rybus, Radović - Ljuboja

20.43 A na naszych ekranach bramkarz PSV - Przemysław Tytoń - bo kto powiedział, że ciach mamy szukać tylko po stronie Legii? Mówi, że przyjechali po trzy punkty. Hmmm, z drugiej strony, co ma mówić?

20.34 W ogóle w bratniej redakcji Z czuba był dzisiaj wielki rwetes, bo omg mamo, testują nową relację na żywo . Ile było narzekania, ile załamywania rąk ile nieprzychylnych komentarzy czytelników... a nam się taka relacja strrrasznie podoba, i nie możemy się doczekać, aż same będziemy taką miały - a stanie się to już wkrótce - miejmy nadzieję, że już w ten weekend.

20.21 Dziś imieniny Andrzeja i Ciacha o tym nie zapomniały. Ale w Legii też kilku fajnych Andrzejów grało. Na przykład legendarny Andrzej Buncol:

embed

20.11 A przecież Michał Żewłakow starzeje się pięknie:

embed

20.05 Chyba nie chodzi o brak tzw. współczynnika ciachowości. On jest w Legii całkiem wysoki:

20:01 Zastanawiałyśmy się ostatnio w ciachoredakcji nad pewnym legijnym fenomenem. Otóż, jak przypomnimy sobie ostatnie sukcesy polskich klubów - Wisły i Lecha, to sukcesom tym towarzyszył natychmiastowy wzrost popularności tychże klubów. Legii chyba to prawo tak do końca nie obejmuje i próbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego.

19.54 A tak o swoim piłkarzu wypowiada się trener Skorża, a w drugiej części filmu, sam bohater ostatnich tygodni:

Skorża: Wolski to nasz największy talent! Wolski: Inspirują mnie Xavi i Iniesta

19.45 Ilona Samborska via Facebook: Mam nadzieję, że panowie z Legii utrą dziś nosa chłopakom z PSV. ;) I życzyłabym sobie, aby bramkę strzelił Wolski! ;)

My też mamy taką nadzieję. Zwłaszcza, gdy przypomnimy sobie ostatnią bramkę zdobytą przez polski talent.

19.38 Maciek Rybus gra jeszcze o czwarte P - Pozycję.

No nieeee, tak naprawdę to nie wierzymy, że ktoś mógłby Rybusika wyrzucić ze składu Legii.

19.32 Po drugie Premia - 140 tys. euro. Nooooo fajnie, jasne piłkarze też zarobić muszą, ale akurat to ma dla nas znaczenie zdecydowanie drugorzędne.

Po trzecie - Prestiż - no tu już wszystko jasne. PSV to wielka europejska firma i mieć taki zespół na koncie chciałby chyba każdy. My byśmy bardzo chciały móc dorzucić do listy legendarnych zwycięstw polskich zespołów także i Holendrów.

Parma, Schalke, Manchester City, Juventus... niech PSV dołączy do tej listy.

19.26 Po pierwsze Punkty - te w grupowe są chyba mniej ważne. Legia jest już pewna awansu, ale zwycięstwo (i późniejszy sukces w meczu w Tel-Awiwie) może dać Legii pierwsze miejsce w grupie, które da rozstawienie w losowaniu par pierwszej rundy drabinki. Niby fajnie, ale też w LE sytuacja jest o tyle specyficzna, że nigdy nie wiadomo, co się bardziej opłaca.

Ale oprócz punktów grupowych są punkty w rankingu UEFA - dzięki nim Legia będzie miała szansę na rozstawienia w eliminacjach pucharów w przyszłym roku. I to może być o wiele ważniejsze. Fajnie było wyeliminować Spartak, ale też fajnie by było na Spartak nie trafić znowu.

19.18 Co więc mamy dziś na szali? Koledzy ze sport.pl ładnie napisali, że gramy o trzy razy P - Punkty, Premię i Prestiż. Zanim jednak przyjrzymy się tym pozycjom bliżej, dorzucimy drewno do kominka. Serio, serio. Zima idzie, trzeba palić.

19.15 Nie no, dziwnie się trochę czujemy przygotowując się do relacji z meczu, który nie jest meczem ostatniej szansy (ale nie martwmy się, jutro gra Wisła), ani nie jest meczem o honor.

Nie oznacza to jednak, że gramy mecz o nic. O nie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.